Turystów na polskich plażach jak na lekarstwo, a ci, którzy są za nic w świecie nie chcą zanurzyć choćby małego palca u stopy w lodowatym Bałtyku. Wyjątkową odwagą, niczym wytrawny mors wykazała się jednak Anna Komorowska.
Przeczytaj koniecznie: Prezydent Komorowski odpoczywał z żoną w Juracie - FOTKI
Żona prezydenta zażywała morskich kąpieli podczas krótkiego wypoczynku w rezydencji kancelarii prezydenta w Juracie. Jak informuje „Fakt” pierwsza para odpoczywała tam w miniony weekend. Jednak w niedzielę Bronisław Komorowski musiał opuścić małżonkę, by udać się na Jasnogórskie Dożynki do Częstochowy.
Anna Komorowska nie zamierzała tracić czasu i bezczynnie tęsknić za mężem. W gazecie czytamy, że pierwsza dama ubrała się ciepło, chwyciła kijki do popularnego nordic walkingu i pomaszerowała na plażę publiczną, dostępną dla wszystkich turystów. Towarzyszyli jej oczywiście funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu i szef kancelarii prezydenta – Jacek Michałowski.
Spacer brzegiem morza trzeba było jednak jakoś uatrakcyjnić. Anna Komorowska długo nie myśląc szybko zrzuciła kurtkę, która chroniła ją od zimna i wskoczyła do lodowatego Bałtyku. „Fakt” podaje, że kąpiel prezydentowej trwała dobre pół godziny. Pierwsza dama nie zraziła się nawet wysokimi falami i podmuchami wiatru.
Patrz też: Pierwsza dama się odchudza. Anna Komorowska stosuje dietę gwiazd
Funkcjonariuszka BOR, która strzegła bezpieczeństwa żony Bronisława Komorowskiego także wskoczyła do wody. Na pluskanie w w Bałtyku zdecydował się nawet Jacek Michałowski.