Prezydentowa musiała zbadać serce

2009-11-12 13:54

Czy coś złego dzieje się ze stanem zdrowia pierwszej damy Marii Kaczyńskiej? Żona Lecha Kaczyńskiego (60 l.) niespodziewanie trafiła na oddział kardiologii Szpitala Wojskowego przy ul. Szaserów w Warszawie. Tam m.in. zbadano jej serce. Na szczęście, jak zapewniają lekarze i prezydenccy ministrowie, ze stanem zdrowia prezydentowej wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Maria Kaczyńska w szpitalu wojskowym była w ostatnich kilku dniach aż dwukrotnie. Najpierw na badaniach, a dzień później na konsultacjach. Przy okazji odwiedziła też swoją chorą koleżankę. Wizyta pierwszej damy w placówce była otoczona tajemnicą. Kiedy pojawiła się na trzecim piętrze szpitala, gdzie znajduje się oddział kardiologiczny, dyskretnie towarzyszył jej funkcjoariusz Biura Ochrony Rządu.

- Pani Maria Kaczyńska przechodziła serię kontrolnych badań - uspokaja dr Wojciech Lubiński, lekarz prezydenckiej pary. - Badała serce, robiliśmy jej EKG i USG brzucha. Miała także prześwietlaną klatkę piersiową i mierzone ciśnienie - wyjaśnia dr Lubiński. Jak ustaliliśmy, drugiego dnia pobytu w szpitalu konsultacja lekarska i omówienie wyników badań trwało kilkanaście minut. Doktor Lubiński nie chciał jednak zdradzić szczegółów.

- Jesteśmy od trzymania pieczy nad stanem zdrowia prezydenckiej pary. Muszą się u nas badać, żebyśmy wiedzieli, co im dolega. Ale o wynikach nie mogę mówić - podkreśla Lubiński. Uspokaja jednak, że wszystko jest w porządku. W podobnym tonie wypowiada się prezydencki minister Paweł Wypych (41 l.). Kiedy przekazał pierwszej damie nasze pytania, Maria Kaczyńska ucięła rozmowę, wspominając tylko, że była odwiedzić koleżankę w szpitalu. O badaniach, a tym bardziej o wynikach nie chciała nic powiedzieć.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają