Cywilny proces o ochronę dóbr osobistych Roman Giertych kontra Jarosław Kaczyński toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Zdaniem Giertycha, Prawo i Sprawiedliwość z Kaczyńskim na czele w czasie swych rządów zajmowało się zbieraniem kompromitujących "haków" na polityków z innych partii. Najpoważniejsi konkurenci, zwłaszcza z PO, mieli mieć założone osobne teczki, w których, jak twierdzi Giertych, kompletowano obciążające ich materiały.
Przeczytaj koniecznie: Giertych atakuje Kaczyńskiego: PiS szukało haków na opozycję i dziennikarzy
Zarzuty przywódcy koalicyjnego LPR były premier określił jako "niemające żadnych przesłanek kłamstwa". Kaczyński zapewnił też, że nie było żadnych teczek ani specjalnych akcji wymierzonych w jakiegokolwiek przeciwnika PiS.
Oskarżony o kłamstwo Giertych odbił wtedy piłeczkę, nazywając słowa Kaczyńskiego "skandalicznym, bezczelnym kłamstwem". I pozwał prezesa PiS do sądu. Ten broni się twierdząc, iż jego słowa o kłamstwie Giertycha stanowiły "ocenę dopuszczalną w debacie publicznej".
Za atak na swoje dobre osobiste domaga się od Kaczyńskiego przeprosin w najważniejszych mediach. Jeśli sąd zasądzi przeprosiny, ich koszt - kilkaset tysięcy złotych - może zrujnować Jarosława Kaczyńskiego.
Następna odsłona procesu - na początku grudnia. Byli koalicjanci w rządzie PiS-LPR-Samoobrona oskarżają się nawzajem. Równolegle przed warszawskim sądem toczy się proces, który Kaczyński wytoczył Giertychowi za tę samą wypowiedź o
rzekomym zbieraniu haków na przeciwników PiS.
Patrz też: Roman Giertych kontra Jarosław Kaczyński: Prezes PiS powinien stracić immunitet!
Proces Kaczyński vs Giertych. Szef PiS: "Giertych kłamie, nie zbierałem haków"
Jarosław Kaczyński zeznawał przed warszawskim sądem w procesie, który wytoczył mu Roman Giertych. Były wicepremier i szef LPR a dziś adwokat pozwał szefa PiS po tym, jak zarzucił mu kłamstwo. Giertych powiedział, że Kaczyński w czasie sprawowania urzędu premiera miał zbierać "haki" na przeciwników politycznych, szczególnie z Platformy Obywatelskiej - m.in. na Donalda Tuska czy Grzegorza Schetynę.