Sprawa Katarzyny W. jest szeroko komentowana w mediach, szczególnie w Internecie, gdzie padają pod adresem matki Madzi najcięższe oskarżenia. To co dla internautów jest oczywiste wcale jednak nie musi być takie proste dla sądu. Świadczy o tym chociażby czwartkowa decyzja o wypuszczeniu Katarzyny W. z aresztu.
- Nie mamy tu bezpośrednich dowodów. Mamy wersję Katarzyny W., że to był nieszczęśliwy wypadek. Mamy wersję prokuratury, że było to zabójstwo – tłumaczył w rozmowie z TVN24 karnista prof. Piotr Kruszyński. Dodał również, że takie sprawy – oparte tylko na poszlakach – mogą trwać latami, mogą się zajmować nimi wszystkie instancje, a wyroki mogą być skrajnie różne.
Katarzyna W. jest wolna – proces dopiero jesienią?
Na niekorzyść prokuratury w sprawie Katarzyny W. działa dodatkowo ilość informacji, które wyciekły ze śledztwa i okazały się być nieprawdą. Chodzi miedzy innymi o przecieki na temat „listy powodów, żeby zabić Madzię”, czy doniesienia o poszukiwaniu przez rodziców informacji o kosztach pogrzebu.
Na razie śledczy mają czas na zebranie uzupełnienie dowodów, ewentualnie zebranie nowych. Proces Katarzyny W. ruszy najprawdopodobniej dopiero jesienią.