Pierwszym przesłuchiwanym świadkiem jest Rober R. - dziennikarz, który na pierwszej rozprawie świadczył, że ma nagrania z mieszkania w Łodzi, w którym Katarzyna W. mieszkała z mężem.
Po rozmowie ze świadkiem odmówił on udzielenia udzielenia odpowiedzi na pytanie sądu, czy ma jakieś informacje ważne dla sprawy lub jaki jest jego związek z oskarżoną, powołując się na tajemnicę dziennikarską.
Prokurator i obrońca zgodnie proszą sąd o zwolnienie dziennikarza z tajemnicy dziennikarskiej. Argumentują, że może mieć on informacje ważne dla sprawy. Sąd wyraził na to zgodę.
Robert R. złożył zażalenie na decyzję sądu jednak musi zeznawać.
- Oczywiście ma Pan takie prawo. Natomiast zażalenie nie wstrzymuje egzekucji tej decyzji - sąd chce przesłuchać świadka.
Publiczność wyproszono z sali na czas jego zeznań.