Maleńkie dziecko omal się nim nie udusiło. Półroczny dziś Hubert leżał na oddziale patologii noworodków. Gdy płakał i nie chciał się uspokoić, pielęgniarka podała mu smoczek do butelki, który dziecko połknęło. Na szczęście chłopiec dziś jest już w domu, a po urazie nie ma śladu. Krystynie G. za narażenie dziecka na utratę życia lub zdrowia groziło do roku więzienia. Wczoraj jednak sąd warunkowo umorzył na próbę jej sprawę na dwa lata. Kobieta musi zapłacić 2500 złotych kary.
Proces pielęgniarki
2009-12-17
3:00
Krystyna G. (55 l.), pielęgniarka ze szpitala im. Madurowicza w Łodzi, stanęła wczoraj przed sądem. Jest oskarżona o to, że zamiast smoczka do ssania podała noworodkowi smoczek do butelek.