Proces Waśniewskiej. Wersja matki Madzi legła w gruzach

2013-06-18 5:00

Atak adwokata Waśniewskiej był potężny. Podczas wczorajszej rozprawy Katarzyny Waśniewskiej (23 l.) Arkadiusz Ludwiczek (41 l.) przez osiem godzin zadawał podchwytliwe pytania biegłym badającym okoliczności śmierci Madzi (†6 mies.). Ale biegli odparli atak i zdania nie zmienili: dziewczynka została zamordowana!

Show się skończył. Waśniewska najwyraźniej to czuje, bo próżno było wczoraj szukać na jej twarzy uśmiechu. Wczorajszy, dziewiąty już, dzień procesu miał być kluczowym dla jej obrony. Jednak w odbiorze zebranej na sali katowickiego sądu publiczności mecenas Ludwiczek nie zrobił żadnego wyłomu i nie podważył skutecznie opinii biegłych.

>>> Proces Waśniewskiej - zapis relacji na żywo z 9. dnia procesu mamy Madzi na se.pl

Ludwiczek walczył jak lew o swoją klientkę! Bombardował biegłych milionem pytań. Zgromadzeni na sali wysłuchali wielu tajników budowy ludzkiego ciała i mechanizmów śmierci. A Katarzyna Waśniewska (23 l.)? Z kamienną twarzą słuchała wywodów biegłych. Ubrana jak zawsze elegancko, w białą bluzkę z kołnierzykiem, czarny żakiet, spodnie i wysokie szpilki, nie podnosiła wzroku w kierunku biegłych, którzy z chirurgiczną precyzją opisywali, co działo się w ciałku małej Madzi, gdy umierała.

>>> Katarzyna Waśniewska jest uzależniona od seksu? W domku na Podlasiu uprawiała orgie?

Nie miała nawet ochoty wstać, by zobaczyć zdjęcia córki, które pokazywali biegli. Obrońca swoimi pytaniami próbował dowieść, że istniały inne przyczyny śmierci dziecka niż uduszenie. Mecenas Ludwiczek dążył do wykazania, że to jednak uraz mechaniczny mógł spowodować zgon. Ale biegli profesjonalnie odpierali te ataki. Na sali zrobiło się nerwowo, a Waśniewska znów poczuła się słabo i poprosiła o przerwę.

Kolejna rozprawa 8 lipca. Zeznawać będzie znów Bartek Waśniewski (24 l.).

TAK ADWOKAT BRONIŁ WAŚNIEWSKIEJ - pytania adwokata i odpowiedzi biegłych

Czy infekcja górnych dróg oddechowych, na którą cierpiało dziecko przed śmiercią, mogło doprowadzić do zgonu?

Te zmiany nie miały wpływu na zgon, one mogły się objawiać kaszlem, podwyższoną ciepłotą ciała, czasami złym samopoczuciem dziecka.

Czy w wyniku śmierci łóżeczkowej mogła umrzeć córka Katarzyny Waśniewskiej?

(...) W omawianym przypadku nie ma podstaw do przyjęcia bezdechu sennego, dlatego że w bezdechu sennym nie ma typowych zmian morfologicznych - poza cechami śmierci nagłej - w tym takich zmian, jakie biegli stwierdzili u pokrzywdzonej.

Czy dziecko mogło umrzeć na skutek uszkodzenia rdzenia kręgowego?

Jeśli chodzi o uraz mięśni karku, czyli okolic szyjnego kręgosłupa, to nie mamy podstaw do przyjęcia jego wpływu na zgon, dlatego że w czasie badania histopatologicznego opony twardej z rdzeniem kręgowym, pochodzących według obducenta z okolicy wyżej wskazanych zmian odcinka szyjnego kręgosłupa, nie stwierdzono tam cech uszkodzenia rdzenia kręgowego w postaci wylewów krwawych. Podczas badania histopatologicznego nie stwierdzono wylewów ani nawet krwinkotoków w tej okolicy rdzenia.

Czy możliwy byłby taki mechanizm, że krtań ze względu na swoją ruchomość, na skutek upadku dziecka na plecy, spowodował takie wylewy na tylnej części krtani?

Przyjmując, że do uszkodzenia więzadeł doszło w wyniku urazu, co wykluczamy, to musiałaby zaistnieć siła o charakterze szarpnięciowym i zgięciowym górnej części odcinka szyjnego kręgosłupa z przygięciem głowy do klatki piersiowej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki