Prof. Religa kawalerem Orderu Orła Białego

Były minister zdrowia nie miał siły, żeby rozmawiać po całym dniu wrażeń, ale jego niezwykle radosne oczy mówiły, jak bardzo się cieszy. - Jestem dumna z męża - nie kryła wzruszenia pani Anna Religa, żona profesora.

Uroczystość w Pałacu Prezydenckim odbyła się bez udziału kamer telewizyjnych. Takie było życzenie Zbigniewa Religi. Po ostatniej, czwartej już w ciągu półtora roku operacji, którą przeszedł kilka tygodni temu, jest bowiem bardzo osłabiony. W pałacu nie zabrakło jednak jego najbliższych - żony Anny, dwójki dorosłych dzieci i wnuczków. Nam profesor Religa zaprezentował się z orderem w swoim mieszkaniu na warszawskim Powiślu. Razem z rodziną czekali na wieczorne wydanie "Faktów" TVN, gdzie profesor udzielił krótkiego wywiadu. Wymęczony chorobą wspomniał swoje sukcesy: pierwszą w Polsce transplantację serca i utworzenie pracowni sztucznego serca. Kiedy podziękował swoim lekarzom za opiekę, pociekły mu z oczu łzy. Ale zaraz dodał, że nie podda się, że będzie walczył. - Wszystkim, którzy zmagają się z tym draństwem, chcę życzyć takiej silnej woli, jak moja - podkreślił.