Prof. Staniszkis nie pozostawia suchej nitki nie tylko na bratanicy prezesa PiS, ale także na premierze Donaldzie Tusku. Zdaniem socjolożki szefowi rządu brakuje charyzmy, zdolności przywódczych, a władzę w PO sprawuje, bo „zręcznie manipuluje partią”. Gwiazdy, które kiedyś popierały Platformę odwracają się od niej, bo dostrzegają słabość i strach Tuska.
Ten strach wykorzystują też Rosjanie, którzy narzucili Polsce przebieg śledztwa w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem.
- Postępowanie premiera w tej sprawie jest dyskwalifikujące i niczym nieusprawiedliwione. (…) Nie dał rady. On to wie – ocenia prof. Staniszkis.
Patrz też: Marcin Dubieniecki wrócił do domu i zajął się dziećmi
Dostrzegając wady obecnego szefa rządu przekonuje, że lepszym premierem byłby marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Słabość PO wykorzystuje PiS. Socjolog uważa, że wyborcy PiS są odważni i mają wizję rozwoju.
Prof. Staniszkis nie mogła nie odnieść się także do aktywności Marty Kaczyńskiej na blogu portalu niezależna.pl. Skomentowała także ostatnie doniesienia na temat kontaktów Marcina Dubienieckiego ze światkiem przestępców i gangsterów.
- Widać, że dziewczyna się mota. Za często wpada w spiralę konfliktu politycznego. To jej szkodzi. Podobnie jak wypowiedzi męża, którego powinna albo uciszyć, albo się z nim rozwieść. Ale nie powinna jego komentarzy dłużej tolerować – przekonuje.