O decyzji zarządu TVN poinformowała "Super Express" rzecznik spółki Emilia Ordon. Poniżej publikujemy oświadczenie w całości: W sobotę, 7 marca 2015 roku, specjalna niezależna Komisja w TVN S.A. („Komisja”), zgodnie ze swoimi uprawnieniami, zakończyła dochodzenie w sprawie domniemanych przypadków mobbingu, molestowania i molestowania seksualnego w redakcji programu „Fakty TVN” i przedstawiła końcowy raport ze swoich prac Markusowi Tellenbachowi, Prezesowi Zarządu i Dyrektorowi Generalnemu TVN S.A.
Komisja prowadziła swoje działania głównie poprzez rozmowy z 37 obecnymi i byłymi pracownikami i współpracownikami redakcji „Faktów TVN” i zidentyfikowała przypadki niepożądanych zachowań włącznie z mobbingiem i molestowaniem seksualnym. Łącznie, Komisja spędziła ponad 60 godzin na badaniu sprawy. Ustalono, że trzy osoby zostały narażone na niepożądane zachowania. Jako zadośćuczynienie, TVN S.A. zaoferuje tym osobom kwoty do wysokości 6-krotności ich miesięcznego wynagrodzenia.
Koniec Durczoka w mediach?
Zdaniem prof. Wiesława Godzica komunikaty wydany przez władze spółki przesądza o szansach Kamila Durczoka na znalezienie pracy w mediach. - Nie ma szans na znalezienie pracy w mediach. Może za jakiś czas przygarnie go jakaś mniejsza redakcja, ale szanse są małe - mówi WP prof. Wiesław Godzic. - Przypadek Durczoka jest szokujący, ale też smutny, bo to bardzo dobry dziennikarz. Gdyby chodziło tylko o używanie mocnych słów, to można by to wybaczyć. Ale nie mobbing czy molestowanie - mówi Godzic w rozmowie z wp.pl.
Medioznawca twierdzi, że afera związana z byłym już szefem "Faktów" nie wpłynie negatywnie na postrzeganie TVN. - Widzowie dostali mocny, jasny komunikat. Komisja, która badała sprawę, działała szybko. Jedyny zarzut, to że tyle czasu nikt nie reagował na nieodpowiednie zachowanie. Potrzeba było do tego dopiero publikacji w gazecie - dodaje prof. Wiesław Godzic.
Zobacz: Kamil Durczok ZWOLNIONY z TVN! Tylko w Super Expressie decyzja komisji TVN
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail