Śledczy informowali wcześniej, iż nie wykluczają celowego pozbawienia Madzi życia. Kluczową sprawą dla zmiany stanowiska były ostatnie wyniki badań histopatologicznych i toksykologicznych. Sprawdzany był kierunek upadku dziecka i sposób, w jaki upadło. Po tych badaniach prokuratura uznała, że wersja wydarzeń Katarzyny W. jest nieprawdziwa. Dlaczego wprowadzała w błąd? Często podejrzany, a później oskarżony próbuje ratować swoją skórę. Ma do tego prawo. To do śledczych należy znalezienie takich dowodów, by nieprawdziwą wersję obalić. Prokuratura musi udowodnić, że się nie myli.
Co do aresztowania Katarzyny W. na trzy miesiące - sąd musiał być przekonany o prawdziwości dowodów. Proszę zwrócić uwagę, że w tej sprawie sędziowie nie debatowali wiele godzin. Decyzja zapadła późno w nocy.
Przyznanie się Katarzyny W. do części zarzutów może wskazywać, że podejrzana nie widzi możliwości obrony jak wcześniej.
Prof. Zbigniew Ćwiąkalski
Były minister sprawiedliwości