W grudniu posypie śniegiem, w styczniu czeka nas ziąb, w lutym odwilż, a wiosna przyjdzie w marcu. To wyczytali synoptycy z prognoz długoterminowych. - Ale pamiętajmy, że są one orientacyjne - zastrzega Waldemar Skałba z Biura Meteo Cumulus. - W drugiej połowie grudnia i na Boże Narodzenie powinno zrobić się biało, okresami będzie mroźno, spodziewamy się dni z intensywnymi opadami śniegu - wylicza synoptyk.
Najmroźniejszy będzie styczeń, nadciągną też silne śnieżne zawieje. - W lutym, zwłaszcza w drugiej połowie, zima znajdzie się w odwrocie - pociesza synoptyk, ale dodaje, że przez deszcz ze śniegiem drogi pozostaną śliskie. - Przejście z zimnych do bardzo ciepłych dni będzie nagłe. Już na początku marca poczujemy wiosenne temperatury i z każdym dniem będzie coraz cieplej - dodaje Waldemar Skałba.