Chociaż po rekordowo mroźnym weekendzie trudno w to uwierzyć, to już dziś zima zacznie się... kończyć! Czeka nas bowiem równie rekordowy skok temperatury. Podczas gdy w nocy z soboty na niedzielę w niektórych częściach Polski na termometrach widzieliśmy nawet -20 stopni Celsjusza, to teraz temperatura podskoczy do... nawet 13 stopni na plusie na zachodzie kraju!
W dodatku padający bezustannie śnieg zostanie zastąpiony przez rzęsiste ulewy. Czy to jakaś anomalia pogodowa? - Nie, w naszym klimacie takie sytuacje mogą się zdarzać, to naturalne - uspokaja Waldemar Skałba z warszawskiego Biura Meteo Cumulus. - Po prostu raz dociera do nas mroźne powietrze z północy i północnego wschodu, a potem z kolei nadciąga dużo cieplejsza fala znad Atlantyku, z zachodu - wyjaśnia. Ocieplać zacznie się już od dziś, we wtorek w całym kraju temperatura będzie plusowa, od środy ciepło nawet w nocy. To właśnie wtedy i w czwartek padną rekordy tegorocznego styczniowego ciepła. Na zachodzie miejscami może być nawet do 13 stopni Celsjusza na plusie! Na szczęście zdaniem
synoptyka raczej nie grozi nam wielka powódź, możliwe są jednak lokalne podtopienia. Za to prawdziwe zagrożenie czyha na kierowców - na drogach będzie na pewno bardzo ślisko i niebezpiecznie!
Waldemar Skałba, Biuro Meteo Cumulus:
- Nad Polskę dociera ciepłe powietrze z zachodu. Śnieg zacznie topnieć i wielkie zaspy utrzymają się już tylko w górach. Musimy się przygotować na pluchę i utrudnienia na drogach. Będzie bardzo ślisko.
NAJLEPSZE NOCLEGI W POLSCE na POLTRIP.PL. KLIKNIJ I SPRAWDŹ>>>