Prognoza pogody na 6 lipca 2018 roku pokazuje, że czeka nas odpoczynek od wielkiego upału, jaki dziś dominował w naszym kraju. Pogoda stanie się nieco bardziej niespokojna i nieprzewidywalna. Już w nocy z 5 na 6 lipca możliwe są pierwsze burze w centralnej i południowej części kraju. Nad Polskę nadciąga już bowiem front chłodny od północy, niosąc powietrze chłodniejsze od tego, które aktualnie dominuje w naszym kraju.
Jutro początek dnia pogodny, choć na niebie pojawi się więcej chmur niż obecnie. Jednak po południu możliwy deszcz, a także burze, zwłaszcza na południu i południowym wschodzie Polski. Po przejściu frontu chłodnego w Polsce północnej i zachodniej będzie około 20 stopni, reszta kraju jeszcze nieco cieplejsza, ale wciąż z burzami i deszczem. Meteorolodzy ostrzegają przed silnym zachodnim wiatrem. Ale na pocieszenie dodają, że na zachód od Polski już rozbudowuje się kolejny wyż, niosący poprawę pogody.