Po weekendowym ochłodzeniu nad Polskę znów napłynie cieplejsze powietrze. Od środy możemy spodziewać się 10 stopni Celsjusza. Nawet w nocy słupki rtęci nie spadną poniżej zera. Pierwsze wiosenne chwile będą jednak dosyć pochmurne.
Naprawdę słonecznego dnia możemy spodziewać się dopiero w przyszły weekend. Na szczęście synoptycy potwierdzają, że wiosna, o jakiej marzymy, przyjdzie już na początku marca.
- Dni będą dłuższe, a operujące coraz intensywniej słońce roztopi śnieg. Coraz rzadziej będzie też padał śnieg z deszczem, który jeszcze w lutym może nas zaskoczyć - mówi Waldemar Skałba z warszawskiego biura meteorologicznego Cumulus.