Przed nami najgorętsze dni maja. Już jutro musimy być przygotowani na wielkie upały. Słońce przygrzeje na tyle, że temperatura wyniesie nawet 30 stopni Celsjusza.
Ale uwaga - najlepiej opalać się tam, skąd będzie można szybko... uciekać przed burzą. Niestety, błogie upały będą mieć swoją cenę i gorące suche dni nieraz przerwą gwałtowne burze z piorunami.
Przeczytaj koniecznie: KONIEC ŚWIATA rozpocznie się 21 maja. PRZEŻYJE tylko 2 procent ludzi
Zaczną one napływać nad Polskę z północy. Już dziś pojawią się pierwsze grzmoty na zachodzie kraju. W piątek piorunów muszą się strzec mieszkańcy centralnej i wschodniej Polski, a w sobotę i niedzielę burzowe zagrożenie może pojawić się wszędzie.
Na szczęście deszcz będzie przelotny, a pierwsze majowe burze przyniosą ulgę po upale, który zwłaszcza w południowej części kraju da nam się we znaki.