Wpadka dzielnego śledczego. Prokurator ze Żnina (woj. kujawsko-pomorskie) w popularnym dyskoncie połasił się na dwa batoniki i krem. Cichaczem ukrył je w kieszeni, ale zuchwałą kradzież nagrały kamery monitoringu.
- Zostaliśmy poinformowani o tym, że jeden z prokuratorów miał dopuścić się wykroczenia. Chodzi o prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Szubinie Ośrodek Zamiejscowy w Żninie. Na pewno sprawa będzie dokładnie wyjaśniona - mówi Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Jak się nam udało ustalić, śledczy Stanisław K. (53 l.) dokonał skoku w sklepie przy al. 700-lecia. Już przy kasach ukradł dwa batoniki i krem do pielęgnacji ciała o łącznej 16 zł i 80 gr. Miał pecha, bo uchwycił to monitoring i interweniowali ochroniarze.
Ze względu na niską wartość skradzionych przedmiotów czyn ten zakwalifikowany jest jako wykroczenie, a nie przestępstwo. Prokuratorowi grozi więc tylko postępowanie dyscyplinarne.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Czytaj: Słodka kradzież na stacji benzynowej w Bydgoszczy! Złodziej UKRADŁ karton ze SŁODYCZAMI!