Że niby mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa powszechnego... znaczy epidemiologiczne. Na szczęście sąd nie zgodził się na tę absurdalną prośbę podwładnych pana prokuratora generalnego Se-re-me-ta - cedził szwagier, wkurzony jak rzadko.
W sytuacji, kiedy kreowane są kolejne teorie spiskowe dotyczące przyczyn tragedii, kiedy powstają kolejne teorie wynikające z jej skutków - bo jak słyszymy, nie wszyscy pokrzywdzeni są pewni, że pochowali swoich krewnych, czyli pewni właściwego rozpoznania; zniszczenie jakiegokolwiek śladu tragedii to wyraz idiotyzmu, braku współczucia i urzędniczej bezduszności. A próba uczynienia tego przed zamknięciem śledztwa to pożywka dla kolejnych, często chorobliwych fobii kiełkujących po katastrofie. Brawo prokuratorzy, znaczy WSTYD.