- Trwają oględziny monitoringu z miejsca zdarzenia. Nie ma decyzji, w jakim charakterze zostanie przesłuchany polityk: czy podejrzanego, czy świadka - mówi "Super Expressowi" rzecznik prokuratury Przemysław Nowak. Postępowanie ciągnie się od października ub. roku. Na początku wydawało się, że zakończy się szybkim postawieniem zarzutów i uchyleniem immunitetu posłowi. Z każdym dniem okazuje się, że sprawa jednak taka prosta nie jest. Wipler twierdzi, że został pobity przez policję.
Zobacz też: Poseł Wipler mści się na policjantach? Napisał donos do MSW