Gmyz napisał o możliwości popełnienia przestępstwa, które jego zdaniem polegało na nielegalnym podsłuchiwaniu i wykorzystywaniu rozmów między nim a Bogdanem Rymanowskim z TVN. Drugie, złożone przez Giertycha, dotyczyło nielegalnej, jego zdaniem, kontroli rozmów między nim a jego klientem Wojciechem Sumlińskim - dziennikarzem podejrzanym o płatną protekcję. Prokuratura nie dopatrzyła się w obu przypadkach przestępstwa.
Prokuratura odmówiła Giertychowi
2009-11-14
15:48
Poznańska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa z doniesienia dziennikarza Cezarego Gmyza i mecenasa Romana Giertycha (38 l.). Śledczy rozpatrywali dwa doniesienia.