Graś w piśmie złożonym do Prokuratury Generalnej wytyka błędy prokuratorowi z Krakowa, który prowadził śledztwo w jego sprawie. Poza tym rzecznik rządu chce, aby wznowiono postępowanie w sprawie fałszowania jego podpisów pod dokumentami spółki Agemark.
Sam ciągle przyznaje, że nie przypomina sobie, by podpisywał dokumenty. Innego zdania jest natomiast grafolog, według którego podpisy należą do rzecznika rządu. Czas, aby śledczy wreszcie do końca wyjaśnili sprawę.