Sprawa dotyczy kompleksu budynków o powierzchni 20 tys. m kw., przy ul. 3 Maja 9a w Gdańsku. Siedziba, nazwana "Centrum Sprawiedliwości", kosztowała 157 mln zł. Sąd najpierw wynajmował tam pomieszczenia, a następnie kupił budynki.
Dziennikarze stacji TVN 24 ustalili, że przy zakupie siedziby mogło dojść do obejścia Ustawy o zamówieniach publicznych. W 2007 roku samo Ministerstwo Sprawiedliwości stwierdziło, że taka procedura powinna być objęta Ustawą o zamówieniach publicznych, jednak umowę z gdańskim developerem Bogdanem Górskim podpisano bez przetargu.
Kwota, za którą kupiono budynki, nie została pomniejszona o około 8 mln zł. Co najmniej tyle wyniósł koszt wynajmu przez sąd budynków od października 2009 roku.
Szef CBA Paweł Wojtunik złożył w listopadzie zawiadomienie do prokuratury w związku z możliwością popełnienia przestepstwa. Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin skrytykował za ten ruch Biuro. W prasie apelował on do Wojtunika aby "nie robił z siebie Jamesa Bonda". - Nie wiem, co ma wspólnego kierowanie zawiadomienia w oczywistej sprawie i realizowanie swoich obowiązków z Jamesem Bondem, bo James Bond nigdy nie kierował żadnych zawiadomień do prokuratury, a biegał z pistoletem, czego znowu ja obecnie nie czynię - powiedział dzisiaj e rozmowie z RADIEM ZET szef CBA.