Od paru lat 45-latek zarabiał na naiwności kobiet, które poznawał głównie przez różnego rodzaju portale randkowe, a nawet ogłoszenia matrymonialne, czy te o poszukiwaniu pracy. Kontaktował się z wybranymi paniami i udawał pracodawcę lub zakochanego.
Patrz też: Bronisław Komorowski szykuje internetową ofensywę - prezydent będzie na Facebooku
Gdy zdobywał ich zaufanie, prosił o przesłanie paru rozbieranych zdjęć. Potem przestawał być miły i groził upublicznieniem fotografii. Niektóre ofiary regularnie płaciły mu haracze, inne zmuszane były do seksu. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany, grozi mu do 5 lat więzienia.