PROTESTY NA EURO: Rząd mści się na związkowcach?

2012-05-21 18:15

Po fali protestów związków zawodowych przeciw reformie zmuszającej Polaków do harówki do 67. roku życia rząd Donalda Tuska (55 l.) szykuje się do kontrofensywy wymierzonej w te organizacje! Już za kilka tygodni w Sejmie pojawić się ma specjalny projekt ustawy ograniczający ich prawa. Przewiduje on m.in. odebranie wpływu działaczy związkowych na decyzje dotyczące poszczególnych przedsiębiorstw, likwidację etatów związkowców, a także wyprowadzenie ich poza teren zakładów pracy.

- To próba zemsty, odegrania się ze strony PO i rządu za ostatnią aktywność związków - grzmi przewodniczący OPZZ Jan Guz (56 l.). Jak informuje "Rzeczpospolita", nowelizacja ustawy o związkach zawodowych ma zostać przedstawiona w Sejmie już w czerwcu. Nad jej zapisami pracują posłowie z parlamentarnego zespołu do spraw wolnego rynku.

- Chcielibyśmy rozpocząć dyskusję o funkcjonowaniu związków zawodowych, bo wydaje się, że obecna ustawa o związkach zawodowych jest archaiczna i trzeba ją zmienić. Myślę, że związkowcy powinni normalnie pracować. Utrzymywanie niektórych działaczy związkowych jest szkodliwe dla przedsiębiorstwa, ciężko ich zwolnić. Poza tym obecne prawo chroni interesy działaczy związkowych, a nie zwykłych pracowników - wyjaśnia w rozmowie z "Super Expressem" wiceprzewodniczący zespołu, poseł Michał Szczerba (35 l.) z PO.

Oprócz utraty gwarancji zatrudnienia działacze związkowi mieliby też stracić możliwość wpływu na decyzje zarządu czy rady nadzorczej dotyczące obsady stanowisk lub zmian właścicielskich w firmach. A docelowo związki zawodowe miałyby zostać wyprowadzone poza teren zakładów pracy.

Jan Guz (56 l.), OPZZ: Odgrywają się za protesty

- Można odnieść wrażenie, że jest to próba zemsty, odegrania się ze strony PO i rządu za ostatnią aktywność związków skierowaną przeciwko zrównaniu i wydłużeniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia. To próba osłabienia partnera społecznego i samego dialogu.

Piotr Duda (50 l.), Solidarność: Nie liczą się z ludźmi

- Nie słyszałem o szczegółach rozwiązań proponowanych przez zespół ds. wolnego rynku. Ale ten rząd wprowadza wszystko za pomocą dekretów, nie licząc się z opinią społeczeństwa. Wydaje się więc, że wprowadzenie i tak radykalnych rozwiązań jest możliwe.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają