Tak w ciągu ostatniego tygodnia wyglądały protesty przeciwko przyłączeniu Polski do porozumienia ACTA. I choć w nocy ze środy na czwartek w Japonii polski ambasador podpisał umowę, nic nie zapowiada końca protestów ani akcji blokowania stron polityków PO w Internecie.
Zwłaszcza że pod presją protestujących internautów premier Donald Tusk (55 l.) zdaje się mięknąć w tej sprawie.
– Jeśli opinia, że ACTA jest zagrożeniem dla wolności będzie uzasadniona, nie wniesiemy o ratyfikację. (…) Zależy mi, żeby ludzie mieli poczucie, że rząd i parlament będą zabezpieczać poszanowanie prawa w Internecie i wolności, w tym prawa do uzasadnionej anonimowości – zapewniał wczoraj w Sejmie szef rządu.