- W piątek, tuż po północy do dyżurnego KPP w Pruszkowie zadzwoniła kobieta pracująca w salonie gier. Powiedziała, że nieznana jej osoba weszła do sali, zagroziła przedmiotem przypominającym pistolet i kazała oddać pieniądze. Jako, że wewnątrz nie było nikogo poza napastnikiem, kobieta oddała utarg - poinformowała pruszkowska Komenda Powiatowa Policji.
Kryminalni bardzo szybko wpadli na trop przestępcy. Już po kilku dniach od napadu funkcjonariusze znaleźli sprawcę napadu - Piotra O. Początkowo mężczyzna twierdził, że z całym zdarzeniem nie ma nic wspólnego, lecz kiedy mundurowi przedstawili mu obciążającego do dowody przyznał się do winy.
Wobec oskarżonego został zastosowany dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe.