Grzegorz Napieralski nago? CO lider SLD jest GOTÓW ZROBIĆ, żeby wygrać wybory - ZDJĘCIA

2011-06-18 21:06

W niedzielę umazany błotem, w czwartek między jałówkami w gospodarstwie Waldemara Ciurga na Opolszczyźnie. Wczesnym rankiem odżywia robotników we Włocławku, a w południe jest między warzywami na bazarze w Bydgoszczy. Grzegorzowi Napieralskiemu (37 l.) żadnej chwili i okazji nie szkoda, by próbować łowić kolejnych wyborców. Szef SLD ma bowiem naturę ciułacza. Żeby tylko zdobyć głosy, Napieralski wciąż się przebiera.

Kilka dni temu był górnikiem, na którego twarzy widać było trud pracy całego górniczego stanu, a wczoraj... góralem w Zakopanem, który próbuje grać na skrzypcach w ludowej kapeli. Dla Grzegorza Napieralskiego nie ma już chyba rzeczy niemożliwych. Niewykluczone, że w najbliższym czasie wielowymiarowy lider lewicy pojawi się nago wśród naturystów, następnie wśród bezdomnych i wśród przedstawicielek bardzo poszukiwanej ostatnio profesji - tkaczek. Z grupy ok. 7 tys. nudystów (tylu użytkowników ma społecznościowy portal), 40 tys. bezdomnych i... tkaczek na pewno zbierze się spora grupa tych, którzy zechcą głosować na Grzegorza Napieralskiego.

Przeczytaj koniecznie: Wybory 2011: Tusk i Napieralski liczą na ŻONY

Niestety, mamy złą wiadomość dla największego przebierańca polskiej polityki. Specjaliści od wizerunku politycznego nie wierzą w skuteczność jego działań. Wiesław Gałązka (58 l.), doradca polityczny i nauczyciel akademicki, nie zostawia na nim suchej nitki. - Wyborcy to nie przygłupy. Są pewne działania, które obrażają inteligencję! Nie wystarczy umorusać się węglem, żeby zdobyć poparcie górników - zwraca uwagę Napieralskiemu i jego doradcom. - Spotkania z wyborcami to nie może być tylko show. Nie można też podlizywać się wszystkim. Napieralski chce być ze wszystkimi i wszędzie. "Skąd on jest?" - mogą zapytać wyborcy. Zewsząd. Czyli znikąd - nie szczędzi uwag.

Na koniec jednak kieruje do Napieralskiego małą pochwałę. Jego zdaniem lider SLD w porównaniu z innymi politykami i tak jest skromny. - Inni biją go na głowę w tej "samozajebistości" - mówi Gałązka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki