Po przybyciu na miejsce zauważyli 15-latka i jego 21-letniego kolegę, którzy na widok radiowozu dali nogę. Policjanci rozpoczęli za nimi pościg. Ku zaskoczeniu funkcjonariuszy wandale wskoczyli na drzewo, jednak gałęzie nie wytrzymały ich ciężaru i złamały się, a chuligani spadli na ziemię wprost w ręce stróżów prawa.
Obaj byli pijani. Starszemu z nich grozi 5 lat więzienia za zniszczenie mienia, młodszym zajmie się sąd dla nieletnich.