Policja przesłuchała już około 180 poszkodowanych z katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. TVN24 dowiedział się także, że prokuratura jest w posiadaniu ostatecznej opinii dot. prędkości z jaką jechały oba pociągi, oraz podjęcia manewru hamowania.
Jak informowaliśmy na se.pl, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie postawiła wcześniej zarzuty dwóm dyżurnym ruchu ze Starzyn i Sprowy. Ustalono, że gdyby nie doszło do zaniedbań z ich strony, nie byłoby katastrofy kolejowej.
Zgromadzono bardzo obszerny materiał dowodowy, przesłuchanych zostało wielu świadków, przede wszystkim pasażerowie, poszkodowani, pracownicy kolei.
Przypominamy, do tragedii pod Szczekocinami doszło 3.marca wieczorem w pobliżu Szczekocin k. Zawiercia - na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa.