PRZEMKÓW. Zgwałcił mnie syn, Mateuszek!

2009-06-01 4:00

Dla tego zboczeńca nie ma żadnych świętości. Aby zaspokoić swoje chore żądze, Mateusz R. (22 l.) z Przemkowa (woj. dolnośląskie) brutalnie zgwałcił swoją matkę Alfredę (44 l.). "Jak dajesz ojcu, to mnie też będziesz dawała" - potwór wydyszał na koniec. - Już nigdy się z tego nie otrząsnę! Niech zapomni, że ma matkę! - mówi kobieta, której nagle runął cały świat.

Mateusz R. od miesiąca bezskutecznie szukał pracy, ale nie był z tego powodu zły czy agresywny. Dlatego pani Alfreda nie ma pojęcia, dlaczego w syna nagle wstąpił diabeł. - Był normalnym chłopcem, wychowywałam go jak mogłam najlepiej - opowiada zdruzgotana kobieta.

Dochodziła godzina 22, kiedy jej syn Mateusz wrócił do domu.

Akurat w łóżku usypiała 3-letniego wnuczka, synka córki. - Posuń się, jak wnuczek może spać z tobą, to ja też mogę - wykrzyczał do matki syn potwór.

- Wtedy się zaczęło... - opowiada zrozpaczona kobieta. - Zaczął mnie szarpać i bić pięściami po całym ciele. Potem gryzł mnie i lizał, a na koniec brutalnie zgwałcił.

"Jak dajesz ojcu, to i mnie będziesz dawała" - zwyrodnialec z dziką satysfakcją wycedził przez zaciśnięte zęby do zrozpaczonej matki. Zhańbiona Alfreda wyrwała mu się i uciekła. Zgwałcona matka trafiła na pogotowie. Lekarze od razu dali jej tabletkę wczesnoporonną. - Boże, gdybym urodziła dziecko synowi?! - łka kobieta i chowa zawstydzoną twarz w dłoniach. - Nie, niech on zapomni, że miał matkę - szlocha. Za gwałt i pobicie własnej matki zwyrodnialcowi, który został zatrzymany przez policję, grozi do 12 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki