Śledczy zajmujący się sprawą katastrofy w Smoleńsku długo milczeli. Wreszcie wczoraj głos zabrał prokurator generalny. Seremet obiecał, że treść rozmów w kabinie pilotów tupolewa poznamy w październiku, kiedy eksperci z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych skończą swoją pracę.
Przypomniał również, że w ramach śledztwa Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie zgromadzono już 40 tomów akt i przesłuchano w sumie 204 świadków.
Wczoraj przez trzy godziny śledczy odpytywali Jarosława Kaczyńskiego (61 l.). - Nic podczas tego przesłuchania ani trudnego, ani niezwykłego się nie zdarzyło - powiedział po wyjściu z prokuratury prezes PiS. Wiadomo, że śledczy zadali kilkanaście pytań od rosyjskiej prokuratury.
Rosjanie byli ciekawi m.in. jego rozmowy telefonicznej z Lechem Kaczyńskim (61 l.). Pytali też, czy prezes PiS będzie się domagał odszkodowania za śmierć brata. - Mogę powiedzieć, że nie będzie - uciął mec. Rafał Rogalski, pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego.