PRZEPIĘCIE SIEJE ZNISZCZENIE

Kasia i Romek Wiśniewscy mieszkają razem z dziećmi na przedmieściach dużego miasta. Mają niewielki domek z ogródkiem. W czwartkowe popołudnie życie toczyło się u nich jak zwykle. Mielił bęben nowej pralki, pan Romek oglądał z synem telewizję, pani Kasia kończyła na laptopie pracę, z którą nie wyrobiła się biurze, a córka rozmawiała z babcią przez telefon stacjonarny. Przez otwarte drzwi na taras co parę chwil słychać było głuchy pomruk burzy. Nikt się nie zdziwił – dzień był duszny i bardzo ciepły jak na wiosnę. Gdy grzmoty stały się głośniejsze, zamknęli okno – odgłosy burzy przeszkadzały w oglądaniu filmu. Wtem telewizor zgasł, a na dekoderze kablówki przestała się palić dioda. W stojącym obok DVD błysnęła iskra, a wokół rozszedł się smród spalenizny. Coś pstryknęło w laptopie pani Kasi i ekran zrobił się czarny. Umilkło radio i telefon, a pralka stanęła. Rodzinę ogarnęło przerażenie. Pan Roman pobiegł wyłączyć wszystkie korki i chwycił za telefon, by zadzwonić do ubezpieczyciela. Jego polisa PZU Dom obejmowała również pomoc fachowców. Pan Roman bał się, że coś się stało z domową instalacją elektryczną i może wybuchnąć pożar. Na szczęście już wkrótce pojawił się przysłany przez PZU elektryk.

PIORUN SIAŁ ZNISZCZENIE

Okazało się, że wszystkiemu winne jest przepięcie. Są to nagłe i krótkotrwałe skoki napięcia w sieci. Ich wartość może być nawet kilkadziesiąt razy większa niż napięcie znamionowe. Tymczasem urządzenia elektryczne przystosowane są do napięcia 230 V. Wytrzymują niewielkie wahania, ale nie takie. Skąd się biorą przepięcia? Ich źródłem może być awaria sieci lub w elektrowni, zwarcie, wyłączanie i ponowne włączanie nieobciążonych linii wysokiego napięcia. Poważnym zagrożeniem są także tzw. przepięcia atmosferyczne – to ich ofiarą stali się państwo Wiśniewscy. Związane są one z uderzeniem pioruna w sieć elektryczną lub w jej bliskie sąsiedztwo (nawet w znacznej odległości od naszego domu). Przepięcia niszczą instalację elektryczną oraz obwody elektroniczne urządzeń AGD i RTV, komputerów. U Wiśniewskich piorun zniszczył nową pralkę, zmywarkę, telewizor, DVD, radioodbiornik, laptop i telefon stacjonarny. Obliczyli, że jeśli chcieliby odkupić sprzęty, wydaliby ok. 10 tys. zł! Przysłany przez ubezpieczyciela elektryk wymienił spalone gniazdka i sprawdził instalację. PZU wypłaci także panu Romanowi odszkodowanie za zniszczone sprzęty.

UBEZPIECZONY ŚPI SPOKOJNIE

Państwo Wiśniewscy na szczęście mają polisę, która chroni ich dom także od ryzyka przepięcia. I choć tę nieprzyjemną przygodę zapamiętają na długo, to nie muszą się martwić stratami, jakie wywołał piorun. PZU Dom obejmuje także m.in. ryzyko zalania, pożaru, zniszczenia spowodowanego przez huragan lub wandali, a także kradzieży z włamaniem. Polisa daje szereg bonusów, np. usługi assistance. Właściciele polisy w razie awarii w domu mogą wezwać fachowca – elektryka, hydraulika, stolarza, szklarza, ślusarza. A w razie nieszczęśliwego wypadku czy nagłego zachorowania mogą też liczyć na pomoc medyczną – lekarza, pielęgniarki czy psychologa. Ubezpieczenie oferuje również szereg innych usług, np. transport materiałów budowlanych potrzebnych do remontu po zalaniu czy posprzątanie domu po zniszczeniach na skutek huraganu oraz wiele innych usług.
-