- Przyznaję, że pojawienie się w nim na ulicy, nawet na chwilę, nie było zbyt mądre - mówi nam Tusk i obiecuje, że już więcej munduru nie założy.
Wczoraj opisaliśmy, jak syn premiera pojawił się na ulicy w takim samym uniformie, jakie noszą nasi żołnierze na zagranicznych misjach. Wojskowi nie mieli wątpliwości, że to, co zrobił młody Tusk, to obraza i szarganie munduru. Najostrzej skrytykowal syna premiera wiceszef BBN, gen. Roman Polko (46 l.). - Skoro budzi to takie kontrowersje, znajdę sobie inny stroj - obiecuje Michał Tusk.