Chodzi m.in. o dokładne ustalenie, jak to się stało, że chłopiec przebywał bez opieki na klatce schodowej i jak tam trafił. W tym celu trzeba przesłuchać świadków. Zmiana terminu przesłuchania to efekt rozmów policji i prokuratora zajmującego się sprawą. Po analizie wstępnych ustaleń śledczych można przypuszczać, że 27-latka dostanie zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Chłopczyk obecnie przybywa w placówce opiekuńczej w Katowicach. Jest zdrowy. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. 3-latek został znaleziony na klatce schodowej w sobotę, 31 marca. O zdarzeniu powiedziała radiu RMF kobieta, która zauważyła dziecko w swoim bloku. - Mężczyzna stał przy schodach i kogoś pospieszał. Następnie z klatki wybiegła dziewczyna, około 25-letnia, i razem uciekali. Wtedy zauważyłam chłopca. Biegał tam i z powrotem. Wyglądał raczej na biedne dziecko. Moja córka trochę się z nim bawiła, żeby go czymś zająć. Nie było z nim w ogóle kontaktu. Pytaliśmy się go jak ma na imię, gdzie jest mamusia, gdzie jest tatuś. Nie odpowiadał, nie było z nim w ogóle kontaktu. Bił głową o posadzkę na dywaniku, bił rączkami o głowę. Miał skrajne zachowania, raz się śmiał, raz zaczynał bardzo płakać - relacjonowała.
Katowice. Przesłuchanie matki porzuconego 3-latka. ZASKAKUJĄCA decyzja śledczych
2018-04-03
13:46
Przesłuchanie matki porzuconego na klatce schodowej 3-latka. Śledczy zdecydowali, że kobieta zostanie przesłuchana nie we wtorek, 3 kwietnia (jak było pierwotnie zaplanowane), tylko dzień później. Z czego wynika ta zaskakująca decyzja? Chodzi o to, że policjanci zbierają jeszcze dowody, które mogą być przydatne podczas przesłuchania 27-letniej matki porzuconego w jednym z katowickich bloków chłopca.