Przestrzega restrykcyjnej diety, a waży PONAD 200 KG! Dlaczego?

Magda tyje nawet po wypiciu szklanki wody. Obecnie waży już ponad 200 kilogramów. Zespół Pradera-Williego charakteryzuje się m.in. tym, że chory nie czuje sytości, co sprawia, że człowiek cały czas jest głodny. Tycie jest nieuchronne, nawet przy stosowaniu restrykcyjnych diet. U 28-latki chorobę zdiagnozowano 15 lat temu. Wykrycie Zespołu Pradera-Williego w wieku 13 lat niekorzystnie wpłynęło na skuteczność leczenia, bo było zbyt późno na podanie hormonu wzrostu, który może pomóc ustabilizować metabolizm. - Kiedyś zobaczyłam zdjęcie osoby z zespołem Pradera-Willego. To był dorosły mężczyzna. Mówiłam, że Magda nigdy nie będzie, tak wyglądała. Wydawało mi się, że to niemożliwe, żeby człowiek tak przytył. Ale mimo diet i pilnowania jest tak samo – z ogromnym smutkiem zauważa pani Katarzyna, matka Magdy.

Magda od kilku lat nie wychodzi z domu. Całe dnie leży w łóżku. - Jest uzależniona od tlenu. Każdy jej krok to straszny wysiłek. Często się zastanawiam, jak ona jeszcze daje radę - mówi pani Katarzyna. Gdy Magda spadła z łózka, musiała przyjechać straż pożarna, aby pomóc z powrotem ją tam umieścić. Najgorsze jest to, że choroba potwornie wyniszcza organizm. 28-latka cierpi na niewydolność oddechowo-krążeniową, do tego ma cukrzycę, marskość wątroby i problemy z nerkami. Na jej ciele pojawiła się też narośl. - Wychowuje się dziecko przez 27 lat i ono w każdej chwili może odejść. To jest tragedia, nie do opisania - rozpacza ojciec kobiety.

Ostatnio Magda zyskała jednak nadzieję. Odwiedził ją dr Stanisław Leśniak, który wykonuje operacje u osób otyłych. - Magda nie kwalifikuje się do znieczulenia ogólnego, a rozległość guza wyklucza możliwość działania chirurgicznego. Być może uda się zrobić uprząż, która będzie podtrzymywać brzuch. To pomoże w higienie, obniży stan zapalny, a co za tym idzie - zmniejszy się ból – stwierdził lekarz.

Magdzie można pomóc, wpłacając pieniądze na jej leczenie. Szczegóły pod tym linkiem. https://dzieciom.pl/podopieczni/16511