Jak już wcześniej opisywaliśmy, około godziny 3 w nocy trzech mężczyzn obaliła pomnik prałata Jankowskiego. Aktywiści zarzucili najpierw zarzucili pętlę, a potem przy pomocy narzędzi przechylili monument na wcześniej przygotowane opony. Jak tłumaczyli - ich celem nie było zburzenie pomnika jako takiego, tylko "rozbicie fałszywego i ohydnego mitu Henryka Jankowskiego". Historię rzeźby oraz informacje o jej budowie opisaliśmy szerzej w artykule pod tym linkiem.
Jak informuje portal OKO.press, trzej aktywiści to Konrad Korzeniowski, Rafał Suszek oraz Michał Wojcieszczuk. Filmik na którym widać, jak pomnik zostaje przewrócony, nagrał i umieścił na Twitterze Tomasz Sekielski. Dziennikarz przygotowuje film o pedofilii w kościele.
Mężczyźni wydali także swój manifest. - Podejmujemy działanie, którego celem jest symboliczne strącenie ze wspólnotowego piedestału fałszywej pamięci i czci osoby Henryka Jankowskiego. Tak wyraża się nasza obywatelska niezgoda na obecność w przestrzeni publicznej zła, pogardy dla drugiego człowieka i jego uprzedmiotowienia, gwałtu na jego wolności i prywatności, braku szacunku dla bólu i gniewu ofiar, wreszcie też - mowy nienawiści.
Kodeks karny dokładnie precyzuje, co grozi za zniszczenie pomnika. Mówi o tym artykuł 288:
1. Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.