Ministerstwo chce wprowadzić przepisy, które pozwolą na podnoszenie czynszu nawet co miesiąc (obecnie można to robić tylko 2 razy w roku) i to bez uzasadnienia. A jeśli lokator nie zgodzi się na podwyżkę, po dwóch miesiącach znajdzie się na bruku.
Przeczytaj koniecznie: Tak Rosjanie wyrolowali Pawlaka
- To niesłychane! Zarabiam 1200 zł, mąż budowlaniec zimą nie pracuje. Już teraz płacimy 400 zł czynszu. Kolejne podwyżki nas wykończą - załamuje się Elżbieta Górska (41 l.), urzędniczka pocztowa z Białegostoku.
To jednak niejedyna zmiana proponowana przez resort gospodarki. Pawlak chce też, aby umowa najmu mogła być wypowiadana bez żadnego uzasadnienia z zachowaniem rocznego okresu wypowiedzenia. Pozwoli to właścicielom budynków dowolnie wyrzucać mieszkańców, a lokale wynajmować firmom za znacznie większe pieniądze.