Viktor i Oksana Reka walczyli na Majdanie o wolność Ukrainy. Trzy lata temu wystarali się jednak o schronienie w Polsce, trafili do Warszawy, a ich córka Marii do szkoły. A tam zaprzyjaźniła się z nastolatkami z Czeczenii.
- Córka poszła do szkoły. Wszystko jej się tam podobało. Mówiła nawet, że szafki w szkole są takie jak w tych amerykańskich filmach. Uczyła się. Później już zaczęły się rozmowy, że chce przejść na islam – opowiadają rodzice.
- Wzięło się to z tego, że w szkole było dużo osób z krajów muzułmańskich. Był nauczyciel który też był muzułmaninem. Oni wciągnęli dziecko do grona swoich znajomych. Dziecko w takim wieku jest wrażliwe, to co oni powiedzieli o Koranie, Allachu, to miało wpływ na świadomość córki…. - mówi zapłakana mama.
14-latka wbrew rodzicom przyjęła islam i zmieniła imię na Amira. Ogłosiła też, że chce wyjść za 20-letniego muzułmanina i urodzić mu dzieci! Uciekła z domu, a obecnie decyzją sądu przebywa w ośrodku opiekuńczym. Sąd uwierzył w jej opowieść o tym, że w rodzice znęcali się nad nią. Rekowie przekonują, że nic takiego nie miało miejsca.
Więcej o sprawie dziś w programie „Alarm!” w TVP1.