TV
Pogoda
Wideo
Z lasu, który znajduje się za posesją państwa Grudkowskich przy ulicy Kiepury w Słupnie, przed Wigilią spłynęły hektolitry wody. - Zostaliśmy dosłownie zalani. Kilkadziesiąt centymetrów wody w chwilę zamarzło. No i teraz mamy tu lodowisko - mówi Marzanna Grudkowska (41 l.). Rośliny ozdobne, oczko wodne z rybkami i palenisko do grilla zostały pokryte 30-centymetrową warstwą lodu.
Grozi im potop i zaraza
Zmarzlina pokryła też ulicę Kiepury. - Nie mogę wyjechać do pracy, bo koła samochodu grzęzną w lodzie - mówi Robert Grudkowski (42 l.). Mieszkańcy Słupna boją się ocieplenia. Lód stopnieje i ich działki zmienią się w bagna. - Najgorsze jest to, że woda wymieszana jest z szambem i grozi nam zaraza - mówią zgodnie.
Skąd ta woda? Mieszkańcy mówią, że od lata na sąsiednim osiedlu Cegielnia przepompowywano wodę do lasu. Nagle woda spłynęła na działki przy ul. Kiepury. Z kolei urzędnicy bronią się tezą, że ten potop jest efektem wysokiego poziom wód gruntowych. Halina Grzelak, sekretarz gminy Radzymin, zapewnia, że w próbkach wody nie stwierdzono niebezpieczeństwa chemicznego i biologicznego. - Ciekawe więc, skąd ten obrzydliwy smród fekaliów - zastanawiają się mieszkańcy.
Czekają na odwilż
Co na to urzędnicy? Pracownicy radzymińskiego magistratu i strażacy niemal codziennie oglądają zniszczenia. Ale bez większych efektów. Nie mogąc doczekać się pomocy, pan Piotr Malinowski (22 l.) na własną rękę postanowił skuć lód. Ale według urzędników tak robić nie można, bo... zniszczone zostaną ogródki. - I tak już są zniszczone - kwitują mieszkańcy. Jak poinformowała nas sekretarz Halina Grzelak, trzeba czekać na odwilż. Wtedy woda zostanie wypompowana. - O ile wcześniej nie utoniemy - załamują się Grudkowscy.
Gdzie znajduje się Słupno?
Słupno to wieś w powiecie wołomińskim, w gminie Radzymin. Znajduje się przy trasie Białystok - Warszawa (przedłużenie ulic Radzymińskiej, Generalskiej i alei Piłsudskiego). Odległość między granicą Warszawy a Słupnem to ok. 8 kilometrów.
Podcasty
Playlisty tematyczne
