Jego bezduszny właściciel uwiązał go na krótkim ciężkim łańcuchu, a łapy spętał sznurem, który wrastał w skórę. Obolały Bronek nie mógł chodzić, bo zaczęły zanikać mu mięśnie. Z piekła wyrwali go wolontariusze Fundacji Rottka.
Patrz też: Warszawa: Przygarnij biało-czarną sunię
Okazało się, że Bronek mimo gehenny, jaką przeżył, zachował radość życia. Pies jest sympatyczny, wierny, przyjacielski i bardzo spragniony pieszczot oraz kontaktu z człowiekiem. Z pewnością odwdzięczy się miłością, która drzemie w jego psim sercu. Osoby chcące przygarnąć Bronka proszone są o kontakt pod nr. tel. 502 126 046.