Mężczyzna od ubiegłego roku był poszukiwany listem gończym i nakazem doprowadzenia do zakładu karnego. Jak informuje polsatnews.pl 25-latek miał do odbycia karę więzienia za groźby karalne i pobicie. Postanowił on jednak uniknąć odpowiedzialności, i wyjechał za naszą zachodnią granicę, gdzie się ukrywał.
Tęsknota za rodzinnymi stronami była jednak dla niej najwyraźniej zbyt silna. Poszukiwany postanowił więc, że na krótkie wakacje wróci do miejsca, w którym się wychował. Pech chciał, że czekali tam na niego funkcjonariusze, którzy nie mieli dla niego żadnej litości. I tak, ku jego wielkiemu zaskoczeniu, zamiast cieszyć się urokami polskiego lata w towarzystwie rodziny i znajomych, mężczyzna trafił najpierw do policyjnego aresztu, a następnie przetransportowano go prosto do więzienia, gdzie spędzi najbliższe cztery lata i cztery miesiące za popełnione wcześniej przestępstwa.