W sobotę podczas państwowych egzaminów kandydatów na egzaminatora prawa jazdy 39-latek przyszedł na egzamin wyposażony w kamerę bezprzewodową z mikrofonem oraz mikrosłuchawką bezprzewodową. Jego dziwne zachowanie szybko wzbudziło podejrzenia komisji.
Mężczyzna po kilkunastu minutach został wykluczony ze zdawania egzaminu, do którego podchodził już kolejny raz. Za nietypową próbę zdania egzaminu grozi mu do 3 lat więzienia.
Zatrzymano także przebywającego niedaleko ośrodka jego pomocnika, który na odległość pomagał mu w rozwiązywaniu testu.