Rodzina zamieszkująca dom uszła z życiem, bo bmw przebiło betonowe ogrodzenie i uderzyło w połączony z budynkiem garaż. Niestety nie obyło się bez ofiar. 24-letni kierowca i 23-letni pasażer wozu zginęli w płonącym wraku samochodu. Podróżujący z nimi 22-latek zdołał o własnych siłach wydostać się ze śmiertelnej pułapki.
Zobacz koniecznie: Nowa Przerośl: Gnał 160 km/h. Zginął pod domem
Marek Wręczycki z policji w Zabrzu powiedział w tvn24, że cudem ocalały człowiek jest w szoku i nie był w stanie stwierdzić czy ktoś jeszcze brał udział w tej dramatycznej przejażdżce. Funkcjonariusze szukają kolejnych pasażerów pod gruzami zniszczonego budynku i w zgliszczach auta.
Stróże prawa z Gliwic ustalają jak doszło do masakry. Prawdopodobnie do koszmarnego wypadku przyczyniła się nadmierna prędkość i nieostrożna jazda. Niewykluczone też, że mężczyźni byli pijani.