Jedne sondaże z ostatniego tygodnia dają zwycięstwo PiS, inne PO. Ale łączy je poparcie dla PSL. Przyjrzyjmy się trzem badaniom z ostatniego tygodnia. We wszystkich partia chłopska jest na granicy progu wyborczego. Według TNS Polska ludowcy mogą liczyć na 5 proc., ranking przygotowany przez Homo Homini dla "Super Expressu" daje im tyle samo, a według sondażu portalu ewybory.eu na PSL zagłosowałoby 4,9 proc. Gdyby ten ostatni wynik się sprawdził, to ludowcy nie znaleźliby się w Sejmie, a tym samym straciliby dostęp do ogromnej władzy, najwyższych stanowisk i gigantycznych pieniędzy. - Działacze PSL, wybierając na przewodniczącego Janusza Piechocińskiego (52 l.), postawili na walkę o lepszy wizerunek partii. Między innymi przez twardszą postawę wobec Tuska chcą być bardziej zauważalnym i godnym szacunku koalicjantem. A mają to osiągnąć dzięki nowemu przewodniczącemu, który jest mniej przewidywalnym dla PO i bardzo emocjonalnym partnerem. Zmiana szefa pewnie przełoży się na sondaże - mówi nam dr Wojciech Jabłoński, politolog.
PSL na granicy sondaży: Czy poparcie wzrośnie po zmianie szefa?
Rewolucja w PSL, jaką jest zmiana lidera, była nieunikniona! Od miesięcy we wszystkich politycznych sondażach poparcie dla ludowców jest na granicy progu wyborczego. Trzeba szybko działać, by w kolejnych wyborach drzwi parlamentu nie zostały dla PSL zamknięte!