Karuzela stanowisk kręci się jak oszalała. Najważniejsze już jednak wiemy i tu nie powinno być niespodzianek. Przed Świętem Niepodległości Waldemar Pawlak (52 l.) powiedział, że PSL zachowa dotychczasowe ministerstwa: gospodarki, rolnictwa i pracy. Ministrami nadal mają być Pawlak - wicepremier i minister gospodarki - oraz szef resortu rolnictwa Marek Sawicki (53 l.). Ze stanowiskiem będzie za to musiała pożegnać się minister pracy Jolanta Fedak (50 l.), która w czasie ostatnich wyborów zdobyła tak mało głosów, że nie dostała się do Sejmu.
Jej miejsce ma zająć 30-letni lekarz z Krakowa. O Władysławie Kosiniaku-Kamyszu jako ministrze mówiło się już cztery lata temu. Rozsądnie zauważono wówczas, że 26-latek nie ma jeszcze doświadczenia. Czy teraz jest już dojrzalszy? Na pewno przemawia za nim jedno - silna pozycja jego ojca, Andrzeja Kosyniaka-Kamysza (64 l.), byłego ministra zdrowia, który jest kumplem Pawlaka.
O ile po stronie ludowców wszystko już uzgodnione, to w PO wciąż toczą się rozmowy na temat stanowisk. Ewę Kopacz (55 l.) na stanowisku ministra zdrowia miałby zastąpić Bartosz Arłukowicz (40 l.). O tej kandydaturze mówiono od wiosny, ale ponoć w czwartek premier ostatecznie ją przyklepał. Przy okazji wymiany ministra zdrowia zmiany czekają NFZ. Znany z arogancji prezes Jacek Paszkiewicz (49 l.) wydał na siebie wyrok wywiadem prasowym, w którym oświadczył, że trzeba zrobić porządki po Ewie Kopacz.