Konta PSL choć świecą pustkami to i tak zostały zablokowane. Wszystko przez nieuregulowane płatności. Skarbówka doliczyła się już 18 milionów zaległości i powiedziała dość!
Władze partii sprawy nie bagatelizują, jednak starają się też nie dramatyzować. - Dostaliśmy prezent w postaci zablokowania naszych kont – tłumaczyła na antenie TVN24 szef klubu PSL Stanisław Żelichowski. Dodał również, że choć sytuacja jest trudna, to partia już stara się wyjść z opałów.
- Teraz jest końcówka roku, ale chcemy by Ministerstwo Finansów rozłożyło nasze zaległości na raty i aby chociaż częściowo zrezygnowało z odsetek. Myślę, że pozwoli nam to na wyjście w stanie niepoobijanym w zaistniałej sytuacji – tłumaczył Żelichowski.
Kłopoty finansowe PSLu mogą mieć jednak bardzo duży wpływ na przyszłoroczne wybory. Chociażby dlatego, że na listach Stronnictwa może ukazać się wiele oryginalnych i niespodziewanych nazwisk. PSL nie ukrywa bowiem, że w takiej sytuacji finansowej kampanię będą prowadzić tylko ci, których po prostu na to stać.
PSL tonie w długach
2009-12-22
15:59
Rządowy koalicjant znalazł się w nie lada tarapatach. Polskie Stronnictwo Ludowe jest zadłużone po uszy. PSL jest winny skarbowi państwa 18 milionów złotych, a skarbówka zamierza te pieniądze jak najszybciej odzyskać. Pierwszy krok już został zrobiony.