Psycholog radzi: Tak uchronisz dziecko przed pedofilem

2014-02-14 3:00

Wzbudzał zaufanie. Trafiał w dziecięce marzenia. Proponował rzeczy dla wielu nastolatków nieosiągalne. Tak Mariusz Trynkiewicz (52 l.), zabójca czterech chłopców z Piotrkowa Trybunalskiego, łowił swoje ofiary.

Prokurator Małgorzata Ronc, która oskarżała Trynkiewicza podczas procesu, dokładnie poznała sposób jego działania: - Pierwszą ofiarę, Wojtka, Trynkiewicz skusił wizją wyjazdu na obóz wakacyjny - opowiada. - Gdy go spotkał, nawiązał rozmowę, a potem spytał się, gdzie wyjeżdża. Wojtek odpowiedział, że nigdzie się nie wybiera. Trynkiewicz zaproponował mu wyjazd i zaprosił do swojego mieszkania, gdzie go zamordował. Kolejnym swoim ofiarom proponował gry telewizyjne, strzelanie z wiatrówki, oglądanie akwarium z rybkami i klaserów ze znaczkami. Chłopcy dali się skusić. Poszli do jego mieszkania, tam rzeczywiście pograli w gry telewizyjne, potem zostali brutalnie zamordowani.

Czytaj: Mariusz Trynkiewicz wywieziony w konwoju z Wrocławia! NA ŻYWO Zmienili kryjówkę mordercy?

Dziś Trynkiewicz znów jest na wolności. Być może w jego chorym umyśle pojawiają się już wizje kolejnych ofiar.

Psycholog i biegły sądowy Czesław Michalski z Łodzi, który jak mało kto zna umysły zbrodniarzy, radzi, by szczególnie teraz rodzice wyczulili swoje dzieci na kwestie bezpieczeństwa:
* Dzieci powinny unikać kontaktów z osobami nieznajomymi.
* Nie mogą się skusić na częstowanie słodyczami.
* Jeżeli ktoś obcy się pyta o to, co robią rodzice, dzieci powinny nie reagować, odchodzić.
* Nie wolno im odpowiadać na zaczepki, bo to "stawianie stopy w otwarte drzwi", a stąd już tylko krok do niebezpiecznych zachowań.
* O wszystkich dziwnych zachowaniach dorosłych nieznajomych trzeba mówić rodzicom.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki