PSZCZYNA: 4-letni Marcin już nigdy nie zobaczy słonka. Od SŁOŃCA mogą mu POPĘKAĆ ŻYŁY

2012-05-09 9:51

Marcinek (4 l.) spod Pszczyny nigdy nie poczuł promieni słońca na twarzy, bo wyrządziłyby mu straszną krzywdę. Chłopiec cierpi na bardzo rzadką chorobę naczyń krwionośnych. Jego żyły są niezwykle kruche. Od światła mogłyby popękać. Jedyna szansa, by chłopiec zaczął żyć normalnie, to zabieg w USA, który kosztuje ponad 60 tys. dol. Na taki wydatek rodziców Marcina nie stać. - To pieniądze, o których możemy tylko pomarzyć - nie ukrywa tata chłopca Sławek Śliwa (38 l.). - Ale zrobimy wszystko, żeby nasz synek żył.

Dziecko cierpi na niesłychanie rzadką odmianę choroby zwanej fachowo malformacją kapilarną i żylną. To defekt naczyń włosowatych. Przerażeni rodzice od pierwszych dni po urodzeniu dziecka zaczęli dramatyczną walkę o jego życie.

- Na początku przejechaliśmy Polskę wzdłuż i wszerz, bo takiej odmiany tej choroby żaden lekarz i szpital nie widział - tłumaczy Sławek Śliwa. - W końcu, dzięki Internetowi, trafiliśmy do szpitala w Liverpoolu. Tam Marcinek przeszedł pierwsze laserowe zabiegi. Niestety, angielscy lekarze musieli się poddać. Stwierdzili, że nie mają odpowiedniego sprzętu - dodaje.

Jedynym szpitalem, który zdecydował się przeprowadzić operację pozwalającą rozpocząć proces leczenia dziecka, okazał się Roosevelt Hospital w Nowym Jorku, gdzie matka Marcina na własną rękę przesłała dokumentację chorobową dziecka. - Jest tam lekarz, który potrafi to zrobić - tłumaczy tata Marcinka. - Jest więc nadzieja. Ale ta nadzieja kosztuje 63 tys. dol.

- Do momentu zabiegów w Anglii myśleliśmy z żoną, że damy radę walczyć o zdrowie Marcinka sami oraz przy pomocy rodziny i przyjaciół. Ale to nas już przerosło - nie ukrywa Sławomir Śliwa. - Może teraz coś się zmieni. Może inni ludzie nam pomogą? Inaczej nasz syn zostanie skazany na życie w mroku aż do śmierci.

Pomóż!

Osoby chcące wesprzeć rodzinę chłopca mogą to zrobić, wpłacając datki na konto: Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą", ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa. Bank BPH, nr konta 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 z dopiskiem: 15587 Śliwa Marcin - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki