Jak donosi gazeta.pl niekorzystny dla Polski rezultat meczu sprawił, że już będący pod wpływem alkoholu 23-latkowie opuścili strefę kibica i udali się pobliskiego sklepu po zakup kolejnego piwa. Jak się okazało, zabrakło im 30 groszy do tego, aby zakupić złocisty trunek. Niezrażeni tym postanowili zaczepić pod sklepem monopolowym przypadkowego przechodnia. Gdy ten postanowił im odmówić, wpadli w furię i obaj rzucili się na mężczyznę.
Śląska policja uzyskała zatrważające zeznania świadków. Wynika z nich, że oprawcy bili i kopali po głowie mężczyznę nawet gdy ten, oszołomiony, leżał już na ziemi. Dzięki ich zeznaniom funkcjonariusze zdołali jednak szybko zatrzymać krewkich kibiców. Postawiono im zarzut rozboju, za który grozi im nawet 12 lat więzienia.
Tymczasem poszkodowany trafił do szpitala z poważnymi stłuczeniami twarzoczaszki. Jego życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.