Do nietypowego zdarzenia doszło w powiecie garwolińskim (woj. mazowieckie). 35-letnia mieszkanka Szklarskiej Poręby wybrała się na Mazowsze na urlop. Po drodze postanowiła zajrzeć do lasu i sprawdzić, czy są w nim grzyby. Kiedy wróciła, wsiadła do auta, w którym znajdowały się kluczyki i ruszyła dalej. Po 70 kilometrach zorientowała się, że zamiast swoim Cinquecento, jedzie Fiatem 126p. Samochody były tego samego koloru.
Kobieta natychmiast zgłosiła się na komendę policji w Puławach. Policjanci byli w szoku, zbadali 35-latkę alkomatem – była trzeźwa. Teraz za to, że była niezwykle roztargniona odpowie przed sądem. Za krótkotrwałe użycie pojazdu grozi jej nawet 5 lat pozbawienia wolności.
PUŁAWY: Kobiecie grozi 5 lat więzienia, bo była roztargniona
2012-09-29
0:27
35-letnia kobieta, która pojechała na urlop i zatrzymała się w lesie, wsiadła do nieswojego samochodu i odjechała. Dopiero po 70 kilometrach zorientowała się, że pomyliła pojazdy. Natychmiast zgłosiła się na policje. Teraz grozi jej 5 lat pozbawienia wolności.